Kara za nieposłuszeństwo, Opowiadania BDSM,Erotyczne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kara za nieposluszenstwoPoznałam Jego przez Internet.. Nie znałam go w ogóle nigdy nie widziałam nic o nim nie wiedziałam... Lecz postanowiłam zaryzykowac.. On wybrał mnie na swoja suke.. Wiec musiałam sie do niego odnosi z nalezytym szacunkiem...Pisalismy ze soba jedynie na gg. Ale wiadome było ze wrotce dojdzie do naszego spotkania.. Na gadulcu czesto stosowałam nie własciwy ton wobec mojego nowego Pana.. Czesto tez pyskowałam i nie wykonywałam polecen.. Byłam głupia suka, która nalezało porzadnie ukarac i doprowadzic do porzadku.. Pokazac gdzie jest moje miejsce..Wiedziałam ze na spotkaniu zostane za to wszystko ukarana.. Za kazdy smutek, jaki wyrzadziłam swojemu Panu przez Internet.. Zakazy mój objaw własnej woli.. Z jednej strony wiedziałam ze na to zasługuje i musze to przyjac posłusznie a z drugiej strony bałam sie, co mnie czeka, jakie kary dla mnie szykuje mój nowy Pan.. zastanawiałam sie takze czy spodobam sie Mu w reglu przeciez nigdy wczesniej mnie nie widział.. Byłam pełna obaw.. Ale juz nie było odwrotu... Czekam własnie na niego.. W obcym miescie... Jest zimno a ja w krótkiej spódnice i szpilkach czekam na Niego.. Podjezdza samochód.. Otwieraja sie drzwi słysze Jego głos.." ubrana do mojego samochodu nie wejdziesz!"Zrozumiałam odraz ze musze sie rozebrac... Nikogo nie było dookoła wiec zrobiłam to bez wiekszych obaw, ale dosc pospiesznie, bo było zbyt zimno, aby moc nago przebywac na swiezym powietrzu...Wsiadłam do samochodu...Zawiazał mi oczy abym nie widziała gdzie jedziemy..Po kilkunastu minutach zatrzymał sie.. Wysiadł z samochodu i po chwili mnie wyszarpnał z niego.. Nie wiedziałam, co sie dzieje gdzie jestem, co zaraz mnie spotka...Ubrał mi obroze i po chwili gdzies prowadził na smyczy... Słysze jak otwiera drzwi... Za chwile znowu cisze przerwały jego słowa:" w domu jestes zwykłym psem i bedziesz sie zachowywac jak pies! Wiec odraz jak przekroczysz prog. masz byc na czworaka! Zrozumiałas suko?"Przytaknełam ze rozumiemPo chwili juz byłam na czworaka... Odsłonił moje oczy... I zaczal prowadzic w strone wielkich drzwi.. Byly to dziw prowadzace do piwnicy.. Zeszlismy po schodach.. Tam juz czekało wszystko na mnie... Miejsce to było ponure zimne niezbyt przyjemne... Na srodku pomszczenia stal duzy metalowy stół.. Wiedziałam ze musi byc lodowaty.. W kilku miejscach do scian byly przyczepione łancuchy.. Było duzo wolnej przestrzeni.. Kleczałam Kolo nogi mojego Pana.. Po chwili pociagnał za sycz i kazał isc w kierunku stołu....Zatrzymał sie spojrzał na mnie ze zdenerwowaniem powiedział:", na co czekasz kurwa wskakuj na stół "Zrobiłam to bez zastanowienia... Lodowaty blat sprawił ze zaczełam cala sie trzasc z zimna... Próbowałam opanowac dreszcze, aby nie zdenerwowac Pana, lecz nie byłam w stanie....Po chwili poczułam zimne kajdany na nadgarstkach... Przykuł moje rece do nóg stołu...Tak zebym nie mogła nimi ruszyc to samo uczyniłes ze nogami, które byly bardzo szeroko rozłozone.. Wiedziałam ze to wszystko to kara za moje zachowanie... Po chwili wyjałes kartki z wydrukowanymi moimi wypowiedziami i powiedział:" za kazde napisane przez ciebie suko zdanie, z którym nie widac, kim jestes bedziesz cierpiec "W jednej rece miał kratki w drugiej witke do chłosty.. Zaczal czytac moje wypowiedzi.. Co chwile witka spadała na moje ciało?.. Z jaka siła i gdzie zalezało od tego jak bardzo dana wypowiedz rozłosciła mojego Pana.. Najsilniejsza chłoste dostawałam po cyckach i cipie.. Wiedziałam ze to mi sie nalezy...Z kazda chwila coraz bardziej załowałam swojej krnabrnosc na gadu-gadu.. załowałam wielu napisanych słow... w myslach próbowałam je, zapoamientac, aby ich juz wiecej nie powtórzyc.. Nagle Pan kazał mi liczyc razy, bo widział ze zbyt wszystko analizuje... uderzenia z kazda chwila stawały sie coraz bardziej bolesne.ja starałam sie nie dac po sobie poznac jak bardzo boli nie mogłam sie wyrwac i nie chciałam krzyczec z bólu, bo nie chciałam rozłoscic jeszcze bardziej swego Pana. pojawiły sie pregi na moim ciele o uderzen....w koncu przestał czytac... widzac moje zaczerwienione ciało usmiechnał sie jedynie.... chłód na plecach goraco od uderzen.. jak to wytrzymac?.. musiałam to wszystko z pokora zniesc, bo ta kara mi sie nalezała.. ale to dopiero poczatek...aby wybic mi te wszystkie głupie odzywki, którymi zasmucałam Pana...Nagle znowu zasłonił mi oczy.. niepewnosc coraz bardziej podniecała mnie... słyszałam tylko kroki Pana...nie wiedziałam, co teraz na mnie szykuje....po chwili poczułam jego dłonie na swojej głowie.. kazał szeroko otworzyc usta i wepchnał mi gumowa piłeczke do ust mocujac ja sznurkami wiazanymi z tylu głowy.. lezac zapiecie nieprzyjemnie wbijało mi sie w głowe..... wiedziałam ze, jesli zakneblował mnie boi sie ze zaczne za głosno krzyczec.. wiec nalewno szykuje dla mnie jakis ogromny ból... Pan doskonale wiedział ze mój tyłek jest dziewiczy i doskonale wiedział, jaki ból niesie ze soba pozbawienie go dziewictwa...Pan jednak zlitował sie nade mna i wysmarował mój oblesny tyłek jakas oliwka....i tak w niepewnosci pozostawił na kilkanascie minut.. nie wiedziałam gdzie jest czy to jego oddech słysze w oddali,nie wiedziałam, co na mnie teraz szykuje... po chwili usłyszałam flesz aparatu fotograficznego. mój Pan zapragnał miec uwieczniona swoja nowa sunie na zdjeciach.. chciał tez abym ja zobaczyła jak pieknie wygladałam bedac bezbronna i cala czerwona od chłosty...nagle odłozył aparat.. usłyszałam głosny szmer.. domyslałam sie ze to tasma i miałam racje... mocno owinał moje piersi tasma.. znowu zrobił kilka zdjec. czułam jak piersi mi sinieja....Pan zdjał mi opaske z oczu i kazał pokazac twarz do zdjec.. gdy mina mu sie nie podobała ciagna mnie za sutki abym ładnie pokazała ze mnie to boli... po kilku zdjeciach odłozył aparat i otworzysz szuflade, w której znajdowało sie kilka wibratorów roznych rozmiarów...kazał sie dokładnie przyrzec kazdemu, po czym powiedział" no to Muniu bierzemy sie za rozdziewiczenie twojego tyłka, bo chce jeszcze dzis go popadnie wyruchac "odruchowo zamknełam oczy.. lecz to był bład, bo Pan chciał abym dokładnie widziała, co, gdzie i kiedy mi wkłada... za zamkniecie oczu oberwałam po twarzy...pokazał mi drobny wibrator jeden z najmniejszych, jakie miał w szufladzie.. lecz powiedział ze jest za mały jak na taka szmate jak ja.. połozył mi go miedzy cyckami... wyjał troche wiekszy wsadził mi go głeboko w cipe i właczył.. usłyszałam juz tylko:" tylko kurwo nie waz sie dojsc bez mojej zgody"po czym wyjał juz porzadniejszy wibrator.. wysmarował czubek oliwka i zaczal mi wsadzac w tyłek.. próbowałam krzyczec.. wyrywac sie.. podnosic biodra, aby tylko nie wkłada... juz główka była we mnie..gdy tylko próbowałam podniesc biodra mocno przyciskał mój brzuch do stołu i mocniej pakował wibrator w mój tyłek... próbowałam krzyczec, aby przestał, ale knebel skutecznie zagłuszał ten krzyk.. z moich oczu popłyneły łzy.. Pan tylko sie usmiechnał.. wiedziałam ze nie skonczy zbyt szybko...ból był nie do zniesienia.. łzy płyneły z moich oczu.. nagle podkresl wibracje w tym wibratorze w cipie i właczył w tym, który wpychał mi w tyłek... usmiechnał sie i powiedział ze, jesli chce moge dojsc, jesli wsadzi mi cały wibrator w tyłek.. przytaknełam.. choc nie wiedziałam, na co sie godze... nagle wyjał z cipy wibrator wyłaczył go.. jednym zdecydowanym ruchem wyjał wibrator moje dupy i wsadził go w cipe.. poczym poszedł do szuflady i wyjał najwiekszy wibrator, jaki miał...na sam widok łzy popłyneły mi z oczu...tym razem nie zmarnował go niczyi.. wkładał go brutalnie w mój tyłek... wiedziałam ze, jesli trzymam ten ból czeka mnie nagroda...ze wczesniej nie moge dojsc do orgazmu i ze nie moge zawiesc Pana...Pan widział moje łzy i ból, lecz nie przestawal wpychac mocniej wibratora....nagle podkrecił wibracje na zabawce w cipie i jednym ruchem wyjał z tyłka sztucznego i wsadził mocno swojego...nadal sprawiało mi to ból, ale mniejszy...cieszyłam sie ze mój Pan chciał skorzystac z mojego tyłka.. za chwile czułam jak wyjmuje wibrator mojej cipy...po czym usłyszałam ze mam dojsc razem z Nim, bo inaczej czeka mnie kolejna kara za nieposłuszenstwo.. nie potrafiłam jeszcze pokonac tego bólu na, tyle aby moc osiagnac orgazm.. ból narazi był silniejszy....gdy juz dochodził Pan wyjał swojego kutasa i spuscił sie na moje ogromne cycki.. w formie kary wylał sie tez ciepłym moczem na moje ciało oraz twarz.... wsadził mi sredni wibrator w tyłek. zdjał tasme z cycków... rozkul mnie i pozwolił isc sie umyc.. abym do dalszych zabaw była czysta.. musiałam szczególna uwage złocic na wibrator, aby ze mnie nie wypadł..... gdy skonczyłam sie myc..Pan rzucił mi za mały dla mnie stanik i kazał mi go brac nastepnie wskazał palcem na klatke.. tak mała ze nie mogłam wykonac w niej zadnego ruchu.. na jej scianach byly umieszczone gwoździe... zamknał mnie niej... powiedział ze za dwie godziny wraca.. przed klatka był zegar...była równo 1. 45 gdy to powiedział... ciasna klatka wibrator w tyłku. za mały stanik uciskajacy piersi.. wszystko to było kara za moje nie posłuszenstwo.. wiedziałam ze sobie na to zasłuzyłam....po dwóch godzinach.. ledwo jestem w stanie sie ruszyc cala obolała musze byc w pełni swiadoma, co sie dziele Kolo mnie... nagle na moim ciele ładuje wado lodowatej wody abym nie zasneła.. dwie godziny mineły. Pan otworzył klatke.. i kazał na czworaka przejsc w kierunku łancuchów.. kazał stanac w rozkroku nastepnie przykuł mnie twarza do sciany... wyjał mi wibrator z tyłka... nastepnie znowu zaczal chłostac.. uderzenia byly mocniejsze niz. te przodku, gdy lezałam na stole.. cały czas miałam knebel w ustach.. który zagłuszał okrzyki bólu?. choc bolało moja cipa stawała sie coraz bardziej wilgotna.. nagle Pan rozkul górne kardany.. chwycil za włosy i sprowadził do parteru.. kazał wypiac porzadnie tyle.. po czym wział mn...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]