Kiedyś zaświta, Opowiadania BDSM,Erotyczne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Kiedy zawitaWyjechałem z mojš Mirkš na sobotę do Połczyna. Prosiła mnie o to od dawna, spędzała tam prawie wszystkie wakacje. Teraz po dwudziestu latach chciała pewnie wrócić do lat młodoci, do wspomnień. Wstała szybko rano, myjšc się - zawołała, niezbyt zachęcajšco- Idziesz ze mnš?- Nie -odpowiedziałem- poczytam. Gdy wybiegła, wstałem, założyłem szlafrok, rzeczywicie miałem zamiar poczytać. Przejrzałem ksišżki, uwagę mojš zwróciła ksišżka Mirki - "Jedenacie Minut", Coehla. Przekartkowałem, zaczšłem czytać. Interesujšca, o kobiecie, którš los zmusił do prostytucji. Czytam te przygody i wreszcie goć specjalny, scena z przemocš w kierunku kobiety. Niesamowicie się podnieciłem, dostałem wypieków na twarzy. Wyobraziłem sobie przemoc, nie takš jakopisywał Coehlo, gdzie kobieta została zdominowana lecz odwrotnie. To ja miałbym być przedmiotem kobiecej dominacji. Zastanowiłem się. Po latach normalnych zwišzków damsko-męskich, w rozmaitych konfiguracjach, nagle olnienie: orgazm i ból. To połšczenie zadziałało mi na zmysły, co mi sięotworzyło w wyobrani. Muszę to zrobić, ale z którš kobietš? Która się na to zgodzi? O Mirce niema mowy, nie dopuszcza nawet seksu oralnego z uwagi na higienę, ona tylko po bożemu. Dlatego w ramach urozmaiceń musiałem zdobywać to coraz nowe koleżanki, które od niczego się raczej nie wzbraniały. Jednak taka propozycja, to dewiacja powiedzš i jeszcze komu opowiedzš. Nie. To musibyć zupełnie nowe rodowisko, muszę poszukać. Znalazłem portal fetysz.pl, bdsm.pl, zaczšłem czytać. Nie wszystkie opowiadania mi się podobały, ale w końcu stworzyłem swojš fantazję. Zaczšłem szukać, po kilku przygodach z dziewczynami z agencji, które umieszczały w zakresie swoich usług dominację, nie majšc o tym zielonego pojęcia, w sensie psychologicznym, wreszcie odpisała mi kobieta z portali randki w interii. Pisałem tam delikatnie o moich marzeniach, wybierałem wysokie kobiety,szczupłe i nie powyżej czterdziestki. Odpisała i w trakcie korespondencji zorientowałem się, że naprawdę kręci jš dominacja. Była z Torunia. Umówilimy się na czwartek po południu. Jednodniowy urlop, pojechałem. Punktualnie stawiłem się pod wskazany adres, mieszkała w bloku. Wchodzšcpo schodach serce waliło mi od emocji. Kto to będzie, jak będzie wyglšdała, jak się zachowa. Czy co zrobi od razu - nie wiadomo. Ostatnio jak się umówiłem z dziewczyna z agencji, nie wiedziałem jak będzie to tak mnie to wtedy podniecało, że przez cały dzień przed spotkaniem nie mogłem oniczym innym myleć. Do tego stopnia, że musiałem sobie zwalić konika, bo nie mogłem normalnie funkcjonować. Potem wpadka, dziewczyna zniechęciła mnie bo nie wiedziała co ma robić, odeszło mi całkowicie. Teraz jednak emocje wróciły ze zdwojonš siłš. Punktualnie nacisnšłemdzwonek, natychmiast otworzyła, czekała. Okazała się wysokš (178cm) blondynkš, zaliczyłbym jš do szczupłych, około 30-35 lat. Miała co interesujšcego w oczach, ubrana była w dżinsy i miała na sobie gruby doć szlafrok. Zaskoczyła mnie nieco tym wyglšdem. Nie wiem, spodziewałem się, że zaraz przystšpi do działania. Ona umiechnęła się, zaprosiła mnie do pokoju. Usiedlimy, zaczęła mnie pytać, bo ja z przejęcia nie miałem żadnej ochoty do rozmowy. Wpatrywałem się w niš, najej zgrabne nogi i ręce. Zauważyła to, przykryła szlafrokiem obcisłe dżinsy i zaczęła pytać co robię, kim jestem. Jak powiedziałem, że wojskowym to stwierdziła, że to naturalne, że faceci mocnych zawodów szukajš dla przeciwwagi mocnych wrażeń w erotyzmie. Opowiedziałem jej o tym Coehlo, o tym jak byłem dzieckiem, że marzyłem o nauczycielce. Chciałem majšc 9-10 lat aby nauczycielka, która mi się podobała, za jakie przewinienie zabrała mnie do pokoju, kazała się rozebrać do naga, po czym żeby mnie biła i na koniec kazała wylizać cipeczkę. Rosnšc zapomniałem o tym, ale teraz analizujšc swoje fantazje obraz ten wrócił. Powiedziałem, że marzeniem moim jest wić się u nóg kobiety, obutej w czarne pełne szpilki, normalnie elegancko ubranej typu - sekretarka. Żeby taka kobieta lekceważšc mnie kompletnie, lżšc, poniewierajšc mnie biciem i kopaniem wyegzekwowała co chce. Tak sobie ze zrozumieniem zaczęlimy rozmawiać, zauważyć się już wyranie dało, że zaczyna być bardziej zdecydowana, mówiła do mnie na już ty, na poczštku per pan. Wreszcie wstała i zakomunikowała, że mam teraz wyjć na pół godziny bo musi się odpowiednio przygotować. Wracaj punktualnie co do minuty za pół godziny, teraz ja przejmuję wszelkie decyzje, możesz się wycofać, ale jak wrócisz - posłuszeństwo, czego ode mnie oczekuje kategorycznie, ona reaguje tylko na słowo STOP. Teraz wynocha szmato! Nie wiedziałem kiedy byłem już za drzwiami. Niesamowite zakończenie wydawałoby się doć mile zapowiadajšcej się rozmowy. Czy wrócić, pomylałem schodzšc po schodach. Mieszkała w czteropiętrowym bloku na drugim piętrze. Ciekawoć i podniecenie zwyciężyło. Nawet nie wiem kiedy minęło to pół godziny. Spieszšc się biegłem po schodach, żeby się nie spónić.Zadzwoniłem i słyszę stukot obcasów zmierzajšcych energicznie z drugiej strony drzwi. 'Zaczęło się' pomylałem i byłem już w rodku, w zupełnie innej scenerii. Był półmrok w przedpokoju i otwarte były drzwi do drugiego pokoju, gdzie zobaczyłem trochę więcej wiatła, paliły się wieczki i chyba jaki zapach.- Co tak lamazarnie? -krzyknęła popychajšc mnie włanie w kierunku otwartych drzwi. W pokoju doć głono grało radio, leciały melodie spokojne, ale pobudzajšce zmysły. Na stoliku porozrzucane akcesoria SM, nie za dużo. Stałem przed Niš. Teraz w szpilkach była zdecydowaniewyższa ode mnie, długie szczupłe nogi, mini i bluzeczka, nie miała stanika, piersi nieduże, czego wczeniej nie widziałem bo opatulona była szlafrokiem.- Czego się gapisz? -trzasnęła mnie w policzek otwartš dłoniš.- Rozbieraj się i do łazienki. Tam sš ręczniki dla Ciebie, masz pięć minut, wracasz tu na kolanach i tak się już do końca poruszasz. Jasne? -krzyknęła, bo nic nie odpowiedziałem. Kierujšc się do łazienki zainkasowałem dwa kopniaki. Przeżyć pod prysznicem nie będę opisywał. Byłem kompletnie skołowany, nie wiem kiedy już klęczałem przed Paniš, która siedziała na rozłożystymfotelu, paliła papierosa kopišc mnie przy okazji machania nóżkš w mojejaja i sterczšcego kutasa. Zamiewała się doć wulgarnie, za mnie, z moich genitaliów i z tego co za mnš zrobi. Skończyła palić. Wstała, ;NO TO ZACZYNAMY; powiedziała i podeszła do stolikapo bicz.- PRZEKŁADAJ SIĘ PRZEZ FOTEL. ZOBACZYMY ILE WYTRZYMASZ -po czym złapała mnie za fiuta i poprowadziła od tyłu fotela, silnym ruchem mnie przygięła, że twarz miałem na siedzeniu, a nogi prawie w powietrzu. wisnšł bat, biła mocno, wytrzymałem cztery i zwinšłem się na podłogę, kopnęła w dupę dwa razy, krzyknšłem 'boli'. Wtedy ona cišgnęła majtki i wepchnęła mi je do ust kneblujšc. Pochodziła trochę po pokoju, ten stukot obcasów jeszcze mam w uszach.- TERAZ CIĘ MUSZĘ ZWIĽZAĆ, JESTE NIEPOSŁUSZNY. Kolanem przycisnęła mnie do podłogi, założyła mi na ręce opaski z karabińczykani. Mocujšc się z tym, jak mi zakładała, zobaczyłem pięknie wygolonš cipeczkę z wysuniętymi płatkami, jak zwykle majš kobiety szczupłe. Jak ja chciałem jš lizać!Zobaczyła to, zlała mnie już mniej bolšcym wielorzemieniem, zasapała się. Usiadła.- DO MNIE -warknęła. Założyła mi obrożę i do niej przytwierdziła karabińczyki. Był to komplet. - TERAZ MOGĘ ZROBIĆ Z TOBĽ CO ZECHCĘ. Zapaliła papierosa, wyszła do kuchni (ten stukot butów). Wróciła z kieliszkiem wina, popiła. Pomonologowała, chodzšc wokół mnie karcšc mnie co raz.Leżałem na podłodze z skrępowanymi rękami przy szyi. Jak piesek. Co raz uderzała mnie teraz kijem bambusowym. Miałem chyba już siniaki.- WYPNIJ DUPSKO! -wrzasnęła zakładajšc gumowe rękawiczki. Posmarowała odbyt mazidłem. Pierwszy raz co mi kto tam wkładał. Było to nawet doć przyjemne.- PODOBA SIĘ PIESKOWI CO? -powiedziała i wsadziła mi jeszcze takiego małego kutasika.- NASTĘPNYM RAZEM WYPIEPRZĘ CIĘ. DZISIAJ JESTE NIEPRZYGOTOWANY. Te operacje były miłe, ale ciskałem bardzo wiec zrezygnowała. Wyrzuciła rękawiczki. Usiadła, z biczem w ręku.- TERAZ PIESEK WYLIŻE PANIĽ. Zaczšłem od butów, ale majtki mi przeszkadzały.- WYJMIJ JE -rozkazała. Moja namiętnoć byłš jak nigdy dotšd. Buty, jak pozwoliła zdjšć, paluszki od nóg, pięty, stopy. Było jej miło, bo pozwoliła zdjšć pończochy samonone. Jak pozwoliła musnšć cipeczkę, pełen odjazd. Mój i jej też. Widać rozkręcilimy się. Piłem jej soki, lizałem jejguziczek i palcami pieciłem wnętrze. Na pewno była podniecona. Było jej dobrze. Usiadła mi na twarzy, że prawie nie mogłem oddychać. Lizałem jej wszystkie dziurki. Ona wzięła mi do reki. Byłem już tuż tuż.- WSTAWAJ -rozkazała. Lezšc prawie na fotelu zdjęła bluzkę.- ZRÓB SOBIE DOBRZE -spuciłem się na jej biucik.- ZLIŻ TO -zrobiłbym dla niej wszystko.- KONIEC! Do łazienki. Wróciłem, ubrałem się, dyskretnie zostawiłem daninę. Spojrzała jakby jejnie zależało, umiechnęła się.- Zadzwonisz?- Na pewno -odpowiedziałem.- Chcesz ostrzej?- Nie wiem wszystko napiszę i Ci przelę Pani! Wyszedłem. Wracajšc, piekła mnie pupa, bolało tu i ówdzie. Mam lady pomylałem. To było to. Pierwszy raz taka namiętnoć z mojej strony, tyle cierpliwoci w pieszczotach niby upokarzajšcych, ale zostajšcych między nami. Mnš i PANIĽ.Tak będę jš nazywał. Na pewno wrócę do NIEJ. Zniewoliła mnie. Jak daleko posunie się następnym razem? Wpadłem w ramiona SM. Już się stało. Jeli chcesz poddać mnie takim ćwiczeniom kopicaaa@wp.plJestem, czekam, pozdrawiam.Kop [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • motyleq.opx.pl